wtorek, 26 marca 2013

Rozdział IX

Hej! ^^
Przepraszam, że wczoraj nic nie dodałam, byłam na koncercie i po prostu nie miałam czasu :<
No to lecimy z kolejnym rozdziałem ;)

Violetta
Dziś spałam jak zabita, strasznie mnie wykończył wczorajszy dzień, a dzisiaj miały być zajęcia z tańca. Średnio to widziałam, byłam naprawdę wycieńczona. Ale musiałam sobie jakoś poradzić i żyć dalej. Obiecałam sobie jedno... Nigdy więcej nie wyjdę z tego hotelu sama choćby nie wiem co! Czekałam w tej chwili na Cami, która wyjdzie z łazienki, strasznie długo tam siedziała, Fran natomiast oczywiście wyszła wcześniej. Powodem był.. Tomas. W końcu drzwi od łazienki się otworzyły, a z nich wyszła pięknie wyglądająca Camila, jeszcze nigdy nie wyglądała tak świetnie.
-To pewnie dla Maxiego.- Pomyślałam.
-To co idziemy?- Zapytała uradowana.
Kiwnęłam tylko głową na znak potwierdzenia i wyszłyśmy. 
-Cami.. Co Ty taka cała w skowronkach?- Spytałam nagle, widząc Jej wciąż uśmiechniętą twarz.
-Aaa nic..
Spojrzałam na Nią z głupią miną, mnie nie mogła oszukać.
-No dobra, dobra. Maxi mnie wczoraj pocałował! A teraz chodź już, bo się spóźnimy!- I pociągnęła mnie za rękaw. 
Cieszyłam się z tego, że między Nimi może jednak do czegoś dojdzie, życzyłam im tego z całego serca. 
Pablo
-Brawo! Przynajmniej dziś jesteście punktualni!- Tymi słowami przywitałem dzieciaki.- Okej.. Jak wiecie dziś będą pierwsze zajęcia z tańca. Pewnie jesteście ciekawi kto Was będzie uczył?
-Taaaaak.- Odpowiedzieli chórem.
Uśmiechnąłem się, chodząc dookoła biurka.
-Jesteście gotowi ich poznać?- Spytałem z uśmiechem.
-Jak to... Ich?- Rzuciła nagle Nata.
-No.. Ich. Bo uczyć Was będzie pięciu szalenie przystojnych chłopaków, zna ich cały świat, osiągnęli wielki sukces. Proszę.. Oto oni, One Direction!- Wskazałem na drzwi po lewo. 
Ku im oczom ukazało się pięciu młodych artystów, szkoda tylko, że nie widzieli swoich min. Oczy prawie im wyskoczyły, a do ust mogłoby powlatywać im około stu much. 
-Ach te dzieciaki.- Pomyślałem, wychodząc z sali i zostawiając ich z nauczycielami.
Francesca
-O ja Cię! Nie wierzę, że to Oni nas uczą tańca!- Krzyczałam jak szalona.
-Tak Fran.. Wyluzuj już! To tylko pięciu zwykłych, szalenie przystojnych i utalentowanych chłopaków.- Rzekła Camila.
Spojrzałyśmy się po sobie i wybuchnęłyśmy śmiechem. 
-O właśnie.. Violetto, widziałaś jak ten jeden się na Ciebie patrzył?- Spytałam zabawnie poruszając brwiami.
-Nie. I wcale nie chcę widzieć Fran, Ja.. Nie jestem nikim zainteresowana.- Powiedziała kiwając głową we wszystkie strony.
-Nawet Leonem?- Spytałyśmy we dwie ze zdziwieniem.
Viola tylko na nas spojrzała i rzuciła nam zabawne spojrzenie, po czym uśmiechnęła się sama do siebie pod nosem.
Maxi
Wciąż myślałem o tym, co powiedziała mi wczoraj Cami. Jej słowa nie mogły mi wyjść z głowy, nawet niezbyt dobrze szło mi na zajęciach z tańca. Nie wiedziałem co zrobić, Ona była moją najlepszą przyjaciółką, wczoraj wyznała mi uczucie, a ja Ją pocałowałem. 
-Przecież to normalne, że przyjaciele się czasem całują..- Pomyślałem.- Nie, to głupie. 
Usiadłem na łóżku, wyciągając Jej zdjęcie, które niegdyś mi dała. Wyglądała na nim ślicznie, miała rozpuszczone włosy, które rozwiewał wiatr, a Jej uśmiech.. Zawsze mi się podobał. 
-Chwila.. Co ja gadam?- Powiedziałem nieświadomie na głos.- A może... Ja sam się w Niej zakochałem?- Spytałem sam siebie z niedowierzaniem. 
Leon
Dziś pogoda była okropna, od rana tylko pada i pada.. A to źle, bo nie mogę nigdzie umówić się z Violettą. Dzisiaj zamieniłem z Nią tylko kilka słów podczas lekcji tańca. A tak w ogóle, jeśli chodzi o tych całych super nauczycieli.. Nie podoba mi się ten jeden, nie wiem jak mu tam. Wiem, że ma kręcone włosy i ten słodki uśmieszek, który chyba przyszył sobie do twarzy. Tak czy siak, ciągle patrzy się na moją dziewczynę. Nie.. Właściwie to nie moja dziewczyna, ale tak Ją traktuje, bo nie wiem kiedy spytać o to, czy chciałaby Nią zostać. Boję się, że się nie zgodzi. 
-Andres, czekaj czekaj.- Zatrzymałem Go, kiedy chciał po cichu wyjść z pokoju. 
Spojrzał na mnie trochę wystraszony.
-Muszę Cię o to spytać. Jak udało Ci się znaleźć Violettę?
Wywrócił oczami jakby wcale nie chciał udzielać odpowiedzi. W końcu jednak uległ.
-Stary.. Mówiłem Ci, że już tu kiedyś byłem. Znam te okolice, orientuje się trochę w terenie i tyle.- Rzucił szybko, zakładając rękę na rękę. 
Westchnąłem i postanowiłem dać mu już spokój, niech mu będzie.
-Okej, okej. Idź już.- Machnąłem ręką. 
Violetta
-Heeej tato!- Krzyknęłam przez telefon, kiedy w końcu odebrał. 
-Cześć córeczko, czemu tak długo się nie odzywałaś?
-Długo? Tato.. Nie dzwoniłam od wczorajszego wieczora.
-No dobrze już dobrze, opowiadaj co tam u Ciebie. 
-U mnie? U mnie super!- Tym razem nie skłamałam jak ostatnio.- Co prawda mieliśmy dopiero dwie lekcje, ale i tak strasznie mi się podoba.
-No to bardzo się cieszę. O o o! Masz pozdrowienia od Angie i od Olgi!- Krzyknął tata, a w tle słyszałam głos mojej ciotki.
Zaśmiałam się, po czym uświadomiłam sobie, że muszę już kończyć.
-Dobrze tato.. Zadzwonię później! Pa! Kocham Waaaas!
Odłożyłam telefon i usiadłam na łóżku, strasznie za Nimi tęskniłam, ale to pewnie wina tego, że nie wyjeżdżałam nigdy bez taty.
-Violu, kiedy w końcu będziesz z Leonem?- Spytała nagle Cami.
-Coo? Ja.. Ja nie wiem, nie wiem.- Speszyłam się tym pytaniem, nie wiedząc co do końca odpowiedzieć.
-Okej, ale wiedz, że On Cię strasznie kocha. A poza tym.. Po co ja Ci to mówię, przecież to wiesz. 
-Tak... A lepiej Ty powiedz jak tam z Maxim!- Zaczęłam ciągnąć nowy temat.
-Nie chcę o tym gadać, wybacz.. Nie wiem co myśleć, teraz chyba ma wyrzuty sumienia, że mnie pocałował, bo od tamtej pory się nie odezwał.- Powiedziała, wzdychając żałośnie.
Pocieszyłam Ją, mówiąc, że chłopcy tacy są, boją się mówić o uczuciach, i że prędzej, czy później sam do Niej przyjdzie.

Nie wiem co mnie wzięło na to One Direction, hahaha :D A niech se już będą w sumie, co tam ^^ 
Baj! ;*



13 komentarzy:

  1. Wiesz, że to dziwne? bo 1D z ameryki, a oni z hiszpanii, jak sie dogadają? tłumacz? czy ktoś Ba język? ale rozdział podoba mi sie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One Direction są z Wielkiej Brytanii :) Wiem bo jestem Directionerką :D

      Usuń
    2. Oni są z Argentyny. Uczą się angielskiego. Podstawowe słowa porozumiewawcze przy nauce tańca: left, right, one step, steps, one, two, three, four... I tak dalej. 1D są z UK, potrafią angielski itd.. :)

      Usuń
  2. oj tam nie ważne jak się dogadują, u mnie wszystko jest po polsku, haha :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Oni są z Argentyny nie z Hiszpanii:) A rozdział super! Czekam na następny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem Ci, fajnie to wymyśliłaś z One Direction. A na jakim koncercie byłaś?? Sorry za ciekawość :)Na Justinie Bieberze, czy może na kimś innym??? Jeszcze raz sorry za moją ciekawość. Ja byłam i był super :)
    Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak tak byłam na Justinie :D było meeega super! ♥

      Usuń
  5. Super rozdział!!!
    Więcej Leonetty!! :D
    Byłąs na Bieberze? Moja przyjaciółka była :) Jeśli byłaś to: fajnie było? Gdzie miałaś miejsce i jakiego koloru serduszko? :)
    PS: Coś mi się wydaje, że ten Andres coś ukrywa... :D

    Buziaki!
    zapraszam do siebie: http://violetta-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za komplementy ^^ co do koncertu .. Było bombowo :D Miejsca miałam wykupione z przyjaciółką na płycie A, ale jak Bieber zaczął śpiewać pierwszą pierwszą piosenkę podszedł do nas ochroniarz i spytał nas czy chcemy iść pod scene, i takim sposobem znalazłyśmy się na diamond circle *.*

      Usuń
    2. Był bombowy, masz rację. Ja miałam wykupione na diamond circle, a który moment Ci się najbardziej podobał, bo mi ten z serduszkami, i ten jak na tych skrzydłach poleciał :)

      Usuń
    3. Najlepsze było to nasze "Swag" , przeszło już do historii, cały twitter o tym pisze :D No ale serduszka też, albo jak na tym czymś był tak w górze i się tak na nas spojrzał, awww <3

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń